Co bardziej boli na olimpiadzie
Czy czuję się obrażony prowokacjami autorów inauguracji igrzysk olimpijskich w Paryżu? Szczerze? Ani trochę. Może odrobinę zawiedziony.
Podobnie w sprawie komentarza Przemysława Babiarza do piosenki „Imagine” Johna Lennona. W tym ostatnim przypadku kompletnie nie chodzi zresztą o osobiste poglądy dziennikarza. Bardziej o żenujący brak horyzontu intelektualnego, który tworzyłby przestrzeń na inne interpretacje wiersza (bo piosenka to wiersz) twórcy zespołu The Beatles.
Dla ludzi odrobinę bardziej oczytanych od Babiarza to przede wszystkim wielka i z gruntu utopijna tęsknota za ideałami pokoju i szacunku między ludźmi, która wpisuje się w tysiącletnią intelektualną tradycję wielu kultur. Paradoksalnie to również dziedzictwo wczesnego chrześcijaństwa, które było z gruntu pacyfistyczne. Warto przypomnieć, że kategorię „wojny sprawiedliwej” wprowadził do niego dopiero św. Augustyn. Dzisiejsze chrześcijaństwo wróciło zresztą do dawnych korzeni, potępiając wszelkie wojny, także religijne. Czy redaktor Babiarz, porządny katolik, o tym słyszał? Nie wiem, ale jeśli tak, to na antenie TVP mógł prócz swojej (do czego miał prawo) przytoczyć także i inne interpretacje. Poszerzyłby w ten...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta