Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Milionerzy też przylecieli

03 sierpnia 2024 | Plus Minus | Łukasz Majchrzyk
Amerykański koszykarz LeBron James to jedna z największych gwiazd sportu, jakie biorą udział w igrzyskach w Paryżu
autor zdjęcia: POOL/AFP
źródło: Rzeczpospolita
Amerykański koszykarz LeBron James to jedna z największych gwiazd sportu, jakie biorą udział w igrzyskach w Paryżu
Rafael Nadal był już mistrzem olimpijskim w singlu (Pekin 2008) i deblu (Rio 2016). W Paryżu Hiszpan już w drugiej rundzie przegrał z Novakiem Djokoviciem
autor zdjęcia: EPA/FRANCK ROBICHON/pap
źródło: Rzeczpospolita
Rafael Nadal był już mistrzem olimpijskim w singlu (Pekin 2008) i deblu (Rio 2016). W Paryżu Hiszpan już w drugiej rundzie przegrał z Novakiem Djokoviciem

Są takie sporty, którym długo było nie po drodze z igrzyskami olimpijskimi. To były – i czasami nadal są – światy równoległe.

Dzisiaj nikt nie wyobraża sobie igrzysk olimpijskich bez gwiazd koszykówki z ligi NBA czy najlepszych tenisistów. A przecież przez wiele lat tak właśnie było. Można powiedzieć, że niektóre sporty rozwijały się niezależnie od ruchu olimpijskiego, a najlepsi nie mieli szans na olimpijskie medale. Było tak, jeśli w grę wchodziły wielkie pieniądze, a te zarabiało się gdzie indziej niż na olimpijskich stadionach. Najlepszych koszykarzy można było oglądać na parkietach ligi zawodowej NBA, a wyjątkowych tenisistów podczas turniejów Wielkiego Szlema.

Baron Pierre de Coubertin wymyślił sobie piękną, romantyczną walkę amatorów o sławę i chwałę – pieniądze nie mogły antycznego świata, ożywionego po kilku tysiącach lat, zbrukać. Miało być tak, jak proponowali przedstawiciele angielskich klas wyższych: trenujemy dla własnego rozwoju, w ramach zasad fair play. Na początku reguł przestrzegano tak ściśle, że Jim Thorpe stracił zdobyte w 1912 roku olimpijskie medale za to, że kilka lat wcześniej dostał niewielkie sumy za grę w baseball. Tylko że na treningi dla samej przyjemności mógłby pozwolić sobie bogaty młodzieniec. Biedniejsi, jeśli chcieli się poświęcić uprawianiu jakiejś dyscypliny, musieli zarabiać pieniądze.

Może koniec końców tak, jak postanowił Pierre de Coubertin, byłoby uczciwiej i piękniej? Może, gdyby sport...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12941

Wydanie: 12941

Zamów abonament