Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Przeżyć powstanie było zaszczytem

16 sierpnia 2024 | Rzecz o historii | Zofia Brzezińska
Po kapitulacji Powstania Warszawskiego pan Jerzy wraz z rodziną – podobnie jak inni mieszkańcy stolicy – trafił do obozu przejściowego Dulag 121 w Pruszkowie
autor zdjęcia: Ze zbiorów Muzeum Warszawy
źródło: Rzeczpospolita
Po kapitulacji Powstania Warszawskiego pan Jerzy wraz z rodziną – podobnie jak inni mieszkańcy stolicy – trafił do obozu przejściowego Dulag 121 w Pruszkowie
Jerzy Mirecki, świadek Powstania Warszawskiego, autor książki „Dzieci ’44”
autor zdjęcia: Zofia Brzezińska
źródło: Rzeczpospolita
Jerzy Mirecki, świadek Powstania Warszawskiego, autor książki „Dzieci ’44”
Młodzi chłopcy w czasie powstańczych walk. Warszawa, sierpień–wrzesień 1944 r.
autor zdjęcia: Krzysztof Chojnacki/East News
źródło: Rzeczpospolita
Młodzi chłopcy w czasie powstańczych walk. Warszawa, sierpień–wrzesień 1944 r.

„Wybuch walk zastał nas w domu dziadków przy ul. Złotej i nie mogliśmy już tego lokalu opuścić. Pamiętam, jak kolosalnym zmartwieniem było zdobycie zwykłej, zdatnej do picia wody” – mówi Jerzy Mirecki, świadek Powstania Warszawskiego, autor książki „Dzieci ’44”.

Panie Jerzy, los pozwolił panu przeżyć doświadczenie Powstania Warszawskiego z zupełnie niezwykłej perspektywy ośmioletniego dziecka. Wyobrażam sobie, że tak wielkie wydarzenie widziane oczami małego chłopca musiało utrwalić się inaczej niż w pamięci dorosłych świadków. Jak zatem wyglądają pańskie wspomnienia?

Sam nie wiem, czy te różnice są aż tak wielkie. Ekstremalnie trudny czas powstania nie oszczędzał nikogo i dzieci stawały w obliczu dokładnie takich samych wyzwań oraz problemów jak ludzie dorośli. Pamiętam, jak kolosalnym zmartwieniem było zdobycie zwykłej, zdatnej do picia wody. A przecież o ile człowiek jest w stanie przetrwać przez dłuższy czas bez jedzenia, o tyle bez wody mu się to z pewnością nie uda. Dlatego już na początku powstania mój ojciec wraz z pozostałymi mężczyznami z kamienicy przy ul. Złotej 63, w której zastało nas powstanie, zaangażowali się w proces kopania studni. Po długich godzinach żmudnej pracy zobaczyliśmy wreszcie w mrocznej czeluści mętną ciemnożółtą wodę. Wpadliśmy w taką euforię, jakbyśmy odkryli mityczną Fontannę Młodości! Kobiety ostrożnie wydobywały ten „skarb” na powierzchnię, a następnie poprzez metodyczne wielokrotne przelewanie wody do słoików stopniowo pozbywały się mulistej zawiesiny i pozyskiwały ciecz zdatną do spożycia. Rzecz jasna...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12951

Wydanie: 12951

Spis treści

Reklama

Zamów abonament