Miasta budują nowe szkoły. Co ze starymi? „Aż żałość bierze”
Trudno zarzucić samorządom, że nie dbają o warunki nauki naszych dzieci. Ale stan wielu placówek jest po prostu fatalny.
Warszawskie liceum, w którym naukę w tym roku zaczął mój syn, jest strasznie zaniedbane – pisze nasza czytelniczka. – Budynek na zewnątrz wygląda mniej więcej tak, jak wtedy, gdy powstawał w 1960 r. Wewnątrz jest niewiele lepiej, zdewastowane toalety, wąskie korytarze, to robi przytłaczające wrażenie – dodaje.
W mediach społecznościowym można znaleźć więcej takich komentarzy, które wskazują, że wiele szkół w Polsce boryka się z problemem przestarzałej infrastruktury. Może nie są to przysłowiowe ruiny, ale nie mogą doczekać się modernizacji i nowoczesnych standardów.
– Aż żałość bierze. Dlaczego samorząd nie dba o warunki, w jakich uczą się dzieci? – pyta rozgoryczona czytelniczka.
Jakie remonty w szkołach
– Ależ dbamy – odpowiadają zgodnie samorządowcy.
– Wydatki Warszawy na edukację nie mają sobie równych. Na wydatki bieżące w tym obszarze przeznaczamy w 2024 r. rekordowe 8,7 mld zł, o 2 mld więcej niż w roku 2023 – podkreśla Monika Beuth, rzeczniczka stołecznego urzędu miasta.
Zaznacza, że poza budową nowych i rozbudową istniejących placówek obiekty oświatowe są również remontowane i modernizowane. W tegorocznym sezonie wakacyjnym prace remontowe prowadzone były w blisko 150 jednostkach, a na ten cel...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta