Trzeba ujednolicić sposób leczenia raka płuca
Nie narzekamy na brak leków czy dostępu do innych metod leczenia, np. chirurgii czy radioterapii. Problem tkwi w niedostatecznej sprawności systemu – mówią prof. Jacek Jassem z Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, prezes Polskiej Ligi Walki z Rakiem, i Thomas Hofmarcher, dyrektor naukowy Szwedzkiego Instytutu Ekonomiki Zdrowia (IHE).
Polskie społeczeństwo i system opieki zdrowotnej borykają się z rosnącym problemem chorób onkologicznych. Rak płuca nadal pozostaje główną przyczyną zgonów nowotworowych wśród mężczyzn i kobiet. Zachorowalność na raka płuca rośnie wśród kobiet. Dlaczego tak się dzieje?
Prof. Jacek Jassem: Dzieje się tak nie tylko w Polsce, ale też w innych krajach europejskich. Ogólnie w Polsce odsetek palaczy wśród mężczyzn spadł w ciągu ostatnich dziesięcioleci o 50 proc., natomiast wśród kobiet utrzymywał się na stałym poziomie, a nawet nieznacznie wzrastał. Przez lata firmy tytoniowe promowały wśród kobiet papierosy cienkie czy różowe, które wyglądały bardzo atrakcyjnie i miały robić wrażenie mniej szkodliwych. Te kampanie spowodowały wzrost liczby palących kobiet, zwłaszcza młodych. Wiele z nich uważało palenie za symbol niezależności, równości lub dorosłości. Musimy zmienić taki sposób myślenia, ale zajmie to trochę czasu. Jest jeszcze inny problem. Liczba palaczy ogółem spada, ale wzrasta odsetek raków płuca spowodowanych przyczynami innymi niż palenie, np. zanieczyszczeniem powietrza. Niektóre dane wskazują, że kobiety mogą być na nie bardziej narażone, m.in. ze względu na czynniki hormonalne. Np. estrogen jest powszechnie znanym mitogenem związanym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta