Chiny przyspieszają w wyścigu AI
Z generatywną sztuczną inteligencją kojarzyły się dotąd amerykańskie firmy, jak OpenAI, Meta czy Google. Ale w tym wyścigu to Chińczycy mogą wkrótce wyjść na prowadzenie.
Chiny jeszcze kilka lat temu zyskały przewagę nad Ameryką czy Europą w dziedzinie sztucznej inteligencji dzięki ogromnej pomocy państwa i ambitnemu planowi prezydenta Xi Jinpinga, który miał dać Państwu Środka światowy prymat w dziedzinie nowych technologii i gospodarki. Pojawienie się generatywnej sztucznej inteligencji od OpenAI jesienią 2022 roku niespodziewanie wywróciło całą układankę i dało przewagę koncernom z USA. Big techy odłożyły marzenia np. o wirtualnej rzeczywistości i zaczęły inwestować w sztuczną inteligencję w niemal każdym wymiarze.
Generatywna sztuczna inteligencja obejmuje takie aplikacje, jak ChatGPT, Gemini czy Copilot. Dają możliwość generowania tekstu, obrazów, a nawet wideo na podstawie podpowiedzi użytkownika. Aplikacje te korzystają z dużych modeli sztucznej inteligencji, które są szkolone na ogromnych ilościach danych. Systemy te szybko trafiły do masowego odbiorcy i gospodarki, nie tylko jako źródło informacji czy pomoc analityczna. Są już nawet w smartfonach.
Chiński kontratak
Ale Chińczycy szybko odpowiedzieli na nowe wyzwania. Tym razem prym w rozwoju AI wiedzie nie państwo i jego instytuty badawcze, ale firmy komercyjne od Alibaby przez ByteDance po Tencenta.
O ile problemem w rozwoju zachodnich AI jest kwestia ochrony prywatności...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta