Komisja bez politycznej mocy
Wobec wojny w Ukrainie i ryzyka powrotu Donalda Trumpa do władzy w USA Bruksela miała zyskać nowe kompetencje. Tak się nie stało. To na pewno nie jest wizja ambitnej Unii, o jakiej jeszcze niedawno mówiono.
Prezentacja we wtorek składu nowej Komisji Europejskiej przez Ursulę von der Leyen zbiegła się z wysunięciem przez rząd Holandii projektu ustawy, która przywracałaby kontrole na granicy królestwa. W ten sposób już drugi po Niemczech kraj założycielski Unii szykuje się do zadania bolesnego ciosu porozumieniu z Schengen, najbardziej namacalnemu obok euro symbolu integracji.
Oba wydarzenia sygnalizują jednak to samo niepokojące zjawisko: słabość Wspólnoty. Od rozpoczęcia rosyjskiej inwazji na Ukrainę mówiono o konieczności wzmocnienia Komisji Europejskiej przynajmniej w dwóch obszarach: polityki zagranicznej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta