Cicho sza, zamilczcie, „rasiści”!
Czy w każdej pochwale ludzi o ciemniejszym zabarwieniu skóry trzeba od razu doszukiwać się podstępnej próby ich rasistowskiego poniżenia?
Igrzyska olimpijskie już dawno minęły, ale nie mijają sprowokowane w ich trakcie refleksje. Wielka frajda, jaką było oglądanie paryskich zawodów, nie wyłączyła mi całkowicie zmysłu krytycznego myślenia.
Nie chodzi wcale o wyniki naszej reprezentacji, które nie są wszak porażającym sukcesem. Męczy mnie wspomnienie widocznej u naszych komentatorów autocenzury, przejawiającej się w starannie wyuczonym ignorowaniu wyrazistych aspektów otaczającej nas rzeczywistości. Wynika to z obaw przed narażeniem się na srogie zarzuty ze strony radykalnych zwolenników tzw. poprawności politycznej, którzy narzucają naszemu językowi i zachowaniu coraz więcej rygorystycznych norm moralno-etycznych.
Czynią one nagannymi myśli, słowa, zachowania i odruchowe reakcje, które dotąd bezrefleksyjnie funkcjonowały w wielu społeczeństwach. Otwiera to oczy wielu ludziom nieświadomym tego, że ich powiedzonka, żarty, opinie, a nawet przysłowia mogą kogoś razić czy wręcz ranić. Nie ulega wątpliwości, że generalnie słuszne jest korygowanie negatywnych zaszłości historycznych przez tępienie określeń, które mogą być...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta