Światy nauki i biznesu powinny łączyć siły na rzecz komercjalizacji
Obie strony żyją w swoich silosach. W ten sposób nie wykorzystujemy w pełni ani możliwości polskich przedsiębiorstw, ani potencjału instytutów badawczych. Warto również przeanalizować istniejący w Polsce model finansowania badań.
Jaka jest diagnoza przyczyn niskiego poziomu innowacyjności w Polsce? Gdzie leżą bariery komercjalizacji wyników badań naukowych i prac rozwojowych? Jakie role w polskim ekosystemie B+R może odegrać Sieć Badawcza Łukasiewicz? Te zagadnienia stały się osią debaty „Innowacyjni, ale czy komercyjni? Jak przełożyć nowatorskie rozwiązania na język biznesu”, która odbyła się w redakcji „Rzeczpospolitej”
Profesor Dorota Anna Pawlak, prezes Centrum Doskonałości ENSEMBLE3, wskazała na zmianę w podejściu naukowców. – Kiedyś w części czasopism nie można było publikować, jeśli w tekście było podane zastosowanie danego materiału czy technologii. – Dziś trudno o publikację, gdy to słowo „zastosowanie” nie pada. Jest nacisk, by zastosowania były i by te rozwiązania komercjalizować – powiedziała.
Nieporównywalne światy
Gdzie leżą bariery komercjalizacji? – Innowacje i komercjalizacja są ze sobą powiązane. Musimy mieć ciekawy pomysł, wyniki, a więc i środki, a potem coś z tymi wynikami zrobić. Jest na to szereg sposobów. W najlepszych uniwersytetach na Zachodzie jest tak, że każdy profesor zakłada kilka firm, uczelnia mu w tym pomaga, bo wie, że może na tym zyskać i ona, i państwo. W żaden sposób nie przeszkadza, nie widzi w tym konfliktu interesów. Tak jest np. na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta