Polska potrzebuje potężnego okrętu podwodnego
Realizacja polskiego programu Orka w oparciu o nasz projekt okrętu KSS-III może wesprzeć polski przemysł, chociażby poprzez wprowadzenie najnowszych rozwiązań do waszych technologii stoczniowych – mówi Steve SK Jeong, wiceprezes Hanwha Ocean.
Jaka jest historia rozwoju KSS-III, waszego topowego modelu okrętu podwodnego?
Koreańska marynarka wojenna powstała ponad 30 lat temu. Na początku korzystaliśmy z niemieckich projektów okrętów podwodnych typu 209 i 214. Marynarka koreańska potrzebowała potężniejszych okrętów, zdolnych sprostać trudnym warunkom wokół Półwyspu Koreańskiego. Niezbędny okazał się okręt, który służyłby nie tylko na potrzeby typowej wojny morskiej. Musieliśmy zaprojektować jednostkę, która mogłaby dłużej przebywać pod wodą i prowadzić wspólne operacje z siłami powietrznymi i lądowymi.
Pomyśleliśmy też o młodym pokoleniu. Młodzi nie chcą służyć na okrętach podwodnych. Wiedzą, jakie są na nich ograniczenia. Jak mało jest tam przestrzeni i prywatności. Napotykaliśmy trudności w procesie rekrutacji nowych marynarzy. Uświadomiło to nam, że musimy opracować okręt, który będzie nie tylko bardziej nowoczesny, ale zapewni też lepsze warunki życia dla załogi. Z takimi założeniami powstał KSS-III.
Jaka rolę te okręty mogłyby odegrać w polskich siłach zbrojnych?
Myślę, że w zasadzie wszyscy zgadzamy się w kwestii, że okręty podwodne to ważny element systemu bezpieczeństwa państwa. Podstawowym atutem takich jednostek jest to, że są one w zasadzie niewidoczne. To zapewnia dużą...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta