Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Nie wystarczy ubrać się w koszulkę z napisem konstytucja

04 stycznia 2025 | Plus Minus | Eliza Olczyk
Zdarzało się, że nazywano mnie komuchem i pisiorem, ale nikt nigdy nie kwestionował mojej bezstronności na sali sądowej – mówi sędzia Barbara Piwnik. Na zdjęciu podczas procesu w Sądzie Okręgowym Warszawa-Praga w marcu 2017 r.
autor zdjęcia: bartłomiej zborowski/pap
źródło: Rzeczpospolita
Zdarzało się, że nazywano mnie komuchem i pisiorem, ale nikt nigdy nie kwestionował mojej bezstronności na sali sądowej – mówi sędzia Barbara Piwnik. Na zdjęciu podczas procesu w Sądzie Okręgowym Warszawa-Praga w marcu 2017 r.

Jeżeli sędziowie należący do określonych stowarzyszeń przygotowują projekty ustaw, to robią krok w kierunku władzy politycznej. Bo jeżeli angażują się w napisanie projektu ustawy, to naturalną konsekwencją jest później poszukiwanie zwolenników dla proponowanych regulacji. I szuka się ich w Sejmie i Senacie. To nie jest właściwe działanie dla sędziego. Rozmowa z Barbarą Piwnik, sędzią w stanie spoczynku

Rząd przyjął ostatnio uchwały o niepublikowaniu orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego i nieuznawaniu orzeczeń Izby Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego. Czy w tej sytuacji istnieje jeszcze władza sądownicza w Polsce? Czy są już tylko sądy podporządkowane politykom?

Mam wrażenie, że ci, którzy tak chętnie powoływali się na konstytucję, w ogóle jej nie czytali. Myśląc o tym, że będziemy rozmawiały o sądownictwie, przeczytałam po raz kolejny konstytucję. Jej preambuła kończy się następującym zdaniem: „Wszystkich, którzy dla dobra III Rzeczpospolitej będą tę konstytucję stosowali, wzywamy aby czynili to z zachowaniem przyrodzonej godności człowieka, jego prawa do wolności i obowiązku solidarności z innymi. A poszanowanie tych zasad mieli za niewzruszoną podstawę Rzeczypospolitej Polskiej”. Gdy pyta pani o jedną z władz, czyli sądowniczą, która powinna być w równowadze z pozostałymi, to tego nie znajduję. Co więcej, sądzę, że coraz trudniej znaleźć poszanowanie dla wszystkich praw, które zostały zapisane w konstytucji. A kiedy słyszę o tym, jak będą traktowane orzeczenia Sądu Najwyższego czy Trybunału Konstytucyjnego, to zastanawiam się nad tym, czy ci, którzy podejmują decyzje, myślą jeszcze o sytuacji obywateli.

Obywatele pewnie nawet nie wiedzą, że...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 13067

Wydanie: 13067

Zamów abonament