Fajerwerki coraz większym problemem dla samorządów
Mieszkańcy narzekają na huk i urazy przez nie spowodowane, ekolodzy mówią o toksycznych substancjach w nich zawartych, a organizacje walczące o prawa zwierząt powtarzają, że fajerwerki narażają je na strach i cierpienie.
Wiele wskazuje, że niebawem zmienią się przepisy regulujące korzystanie z fajerwerków. Posłowie szykują właśnie zmiany dotyczące używania i sprzedaży materiałów pirotechnicznych (trwają prace przy projektach dwóch ustaw). Zanim jednak jakiekolwiek zmiany zostaną wprowadzone, samorządy próbują na własną rękę radzić sobie z problemem fajerwerków. Nie jest to łatwe – właśnie ze względu na stan prawny, który pozwala na ich używanie.
Takie mamy prawo
– Aktualnie fajerwerki są w naszym kraju całkowicie legalne i można ich używać bez ograniczeń przez cały rok na terenach prywatnych i dwa razy w roku – 31 grudnia i 1 stycznia – w miejscach publicznych. Kary za złamanie przepisów są, ale powiedziałbym, że są mało wychowawcze. To zazwyczaj mandaty do 500 zł. To jak kara za śmiecenie. Wyższe kary wymierza sąd, ale to rzadkie przypadki. Moim zdaniem w interesie większości jest zmiana przepisów dotyczących materiałów pirotechnicznych – podkreśla Dariusz Nowak, rzecznik prasowy krakowskiego magistratu.
W Krakowie batalia o zmianę uregulowań dotyczących fajerwerków trwa od dawna. Bo chociaż od kilku lat nie są organizowane duże miejskie sylwestry z pokazami pirotechnicznymi, to jednak od zawsze w okolicy przełomu roku petard odpala się tu mnóstwo – i na terenach prywatnych, i w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
