Komu oddać sztuczną inteligencję
Parafrazując Georges’a Clemenceau, sztuczna inteligencja to za poważna sprawa, by zostawić ją politykom. Ale też naukowcom czy przedsiębiorcom.
Amerykańskie big techy robią w tej dziedzinie, co chcą, a mamy przecież do czynienia z materią niezwykle delikatną i determinującą przyszłość ludzkości. Z drugiej strony, gdyby zostawić to politykom, najchętniej wyprodukowaliby „narodowe chatboty”, powołali wielkie struktury z setkami kolegów oraz pociotków i wpompowali ogromne publiczne pieniądze. Czym to się kończy, pokazuje choćby przykład francuskiego bota Lucie promowanego przez...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)