Marzenia Trumpa o riwierze w Gazie
Z oburzeniem i niezrozumieniem szczególnie na Bliskim Wschodzie został przyjęty plan Donalda Trumpa przejęcia Strefy Gazy pod kontrolę USA i wysiedlenia ludności palestyńskiej.
Po planach aneksji Kanady, Grenlandii oraz strefy Kanału Panamskiego USA zamierzają przejąć cześć Bliskiego Wschodu, czyli Strefy Gazy. Rewolucyjne propozycje prezydenta Donalda Trumpa spotkały się z powszechnym oburzeniem i niezrozumieniem na świecie, zwłaszcza w regionie Bliskiego Wschodu.
Przyjmując w Białym Domu pierwszego zagranicznego gościa, jakim był premier Izraela Beniamin Netanjahu, Trump wyjaśnił, że USA przejmą cały obszar Strefy Gazy wraz morzem gruzów, na którym powstać ma riwiera Bliskiego Wschodu. Niemal 2 mln Palestyńczyków zamieszkujących ten obszar powinno przenieść się do sąsiednich krajów w „geście humanitarnym” i przy pomocy finansowej – powiedział Trump.
Wcześniej wzywał Jordanię, Egipt i inne państwa arabskie do udzielenia gościny Palestyńczykom. Jednak chętnych do uczestnictwa w przesiedleniach brak, przede wszystkim dlatego, że państwa regionu obawiają się destabilizacji politycznej. W dodatku przymusowe przesiedlenia byłyby równoznaczne z czystką etniczną, co stoi w sprzeczności z prawem międzynarodowym. W tym kontekście Trump mówił jednak o...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
