Wolność i demokracja są przereklamowane?
Czy naprawdę chcielibyśmy z demokratycznych wyborów usunąć to, co w nich najpiękniejszego – nieprzewidywalność?
Na moment Paryż znów stał się centrum świata. Na początku tygodnia – tak jak zeszłego lata podczas inauguracji igrzysk olimpijskich – oczy świata skierowane były na stolicę Francji. Nie można odmówić prezydentowi Emmanuelowi Macronowi, że udało mu się coś naprawdę dużego. Zaprosił nad Sekwanę przywódców niemal setki państw i szefów największych firm technologicznych świata do udziału w szczycie poświęconym przyszłości sztucznej inteligencji (AI).
Sukcesem była też obecność amerykańskiego wiceprezydenta J.D. Vance’a, który na tle swych poprzedników na tym stanowisku wydaje się dość dużą figurą polityczną, o karierze literackiej nie wspominając (że nie była taką postacią Kamala Harris, Joe Biden przekonał się boleśnie 5 listopada). Vance w jednym miejscu mógł spotkać się z wieloma ważnymi politykami, więc poza kontekstem wyścigu sztucznej inteligencji mógł też ugrać coś dla siebie i dla swego kraju – szczególnie przed podróżą do Monachium, gdzie na drugą połowę tygodnia zaplanowano konferencję bezpieczeństwa.
Symboliczne było też to,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta