Meandry papieskiej dyplomacji
Papieskie podejście do stosunków międzynarodowych koncentruje się na regionach z punktu widzenia Zachodu peryferyjnych, jednak nie tylko one potrzebują dziś uwagi. Zapominanie o Europie nie skończy się dobrze.
Watykańska dyplomacja nie przestaje zaskakiwać. Ostatnia wypowiedź papieża na temat Donalda Trumpa i migrantów ponownie wzbudziła kontrowersje i skłoniła do refleksji nad międzynarodową polityką Watykanu. Czy Stolica Apostolska stosuje podwójne standardy, traktując Donalda Trumpa surowiej niż Władimira Putina? A może jest to po prostu konsekwentna polityka oparta na wartościach i dyplomatycznym pragmatyzmie? I co teraz, kiedy negocjacje wokół Ukrainy przyjmują zgoła nieoczywisty kształt?
Papieska geopolityka
Choć często pomijana w analizach geopolitycznych, watykańska dyplomacja w rzeczywistości odgrywa kluczową rolę na arenie międzynarodowej. Stolica Apostolska, posiadająca status państwa, ale przede wszystkim będąca duchowym centrum dla ponad miliarda katolików, łączy moralny autorytet z pragmatyczną polityką zagraniczną. Robi to bardziej lub mniej skutecznie, wciąż jednak pozostaje kompasem w świecie, w którym podobnych odniesień coraz częściej brak, starając się nawiązywać relacje także z państwami, które do chrześcijaństwa daleko.
Obecnie Stolica Apostolska utrzymuje stosunki dyplomatyczne z ponad 180 państwami i jest aktywnym uczestnikiem organizacji międzynarodowych, takich jak ONZ, Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie czy Unia Afrykańska. Papieska dyplomacja opiera się na kilku...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
