Świat nam odleciał
Pierwszy raz od 20 lat Polacy wracają z mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym bez medalu. Konkurs skoków w Trondheim zakończył się wielkim skandalem z kombinezonami Norwegów.
Tak źle nie było od 2005 roku. To wtedy po raz ostatni nasi reprezentanci nie przywieźli z mistrzostw świata medalu.
W Norwegii trudno było liczyć na Polaków w kombinacji norweskiej oraz w biegach narciarskich, w których od zakończenia kariery przez Justynę Kowalczyk próżno szukać solidnych następczyń bądź następców.
W skokach żywiliśmy jednak nadzieje. Bardziej opierały się one na dokonaniach z przeszłości dawnych mistrzów, przyzwyczajeniu do sukcesów, niewielkiego progresu, jaki wykonał w tym sezonie Paweł Wąsek, niż na podstawie aktualnych wyników i potencjału obecnej kadry. Te czynniki nie dawały realnych podstaw do tego, by ktoś ze startującej w Trondheim grupy zawodników albo wszyscy razem w drużynie znaleźli się na podium.
Smutna tendencja
Na skoczni normalnej Wąsek był dziesiąty. W konkursie drużynowym Polacy walczyli dzielnie z Japończykami o piąte miejsce i nawet to się nie udało....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta