To nie jest kraj dla chorych ludzi
Rafał Trzaskowski: „Przedsiębiorcy tego oczekują. Obiecaliśmy, że będzie spadała składka zdrowotna i trzeba stanąć na głowie, żeby tak zreformować służbę zdrowia, żeby poszukać możliwości zredukowania niektórych kosztów. To są proste rzeczy, np. żeby wzmocnić system zapisywania się na wizyty lekarskie i ich odwoływania. Pani ministra bardzo ciężko nad tym pracuje. Logika wskazuje, że jeśli się zredukuje składkę, to to wymusi jeszcze bardziej aktywne cięcie kosztów”.
Jeśli minister zdrowia od 15 miesięcy „bardzo ciężko pracuje” nad czymś, co zdaniem kandydata na prezydenta jest „prostą rzeczą”, ale ciągle nie widać realnej poprawy nawet na tak niewymagającym odcinku jak system zapisywania się do lekarza, to szansa, że poradzi sobie z dużo poważniejszym wyzwaniem, jakim będzie zarządzanie ochroną zdrowia po radykalnym obcięciu jej budżetu, jest raczej niewielka. Poważny polityk proponujący obniżenie składki zdrowotnej wybranej – i to wcale nie na podstawie jakichkolwiek racjonalnych kryteriów, lecz zwykłego populizmu, tyle że opakowanego w prorozwojową retorykę – powinien przedstawić własną wizję reformy systemu wykraczającą poza zaklęcia o redukcji kosztów poprzez techniczne rozwiązania...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)