Czy włodarze mogą liczyć na zmianę?
Zgodnie z obowiązującym prawem koniec obecnej kadencji w 2029 roku oznacza dla wielu samorządowców brak możliwości ubiegania się o reelekcję. PSL chce zniesienia tego zapisu. Czy ten pomysł może wejść w życie?
Zniesienie obowiązującego od 2018 roku prawa to jeden z postulatów w sferze samorządowej, który budzi bardzo duże emocje polityczne. Przypomnijmy: rząd Prawa i Sprawiedliwości wydłużył kadencję samorządu do 5 lat, ale jednocześnie wprowadził zapis wprowadzający limit dwóch kadencji, który zaczął działać właśnie od 2018 roku. Była to jedna z najważniejszych zmian ustrojowych dla „małych Ojczyzn” od czasu reformy samorządowej rządu Jerzego Buzka.
W praktyce oznacza to, że w 2029 r. liczni lokalni włodarze, jak np. prezydent Krzysztof Żuk w Lublinie, Jacek Jaśkowiak w Poznaniu, Tadeusz Truskolaski w Białymstoku, Rafał Trzaskowski w Warszawie, Hanna Zdanowska w Łodzi oraz setki innych prezydentów, burmistrzów i wójtów, nie będą mogli kandydować ponownie.
Po wyborach prezydenckich PSL wróciło do pomysłu, który krążył wśród samorządowców od wielu lat, czyli do cofnięcia wspomnianego zakazu....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
