Hołownia to tylko pretekst
Konflikt w obozie rządzącym narasta. Donald Tusk milczy, gdy jego sympatycy atakują Szymona Hołownię. Czy premier zdecyduje się ratować koalicję, czy pozwoli jej upaść?
Rozwód koalicji 15 października się jeszcze nie dokonał. Właściwie to jeszcze się nie zaczął, ale już w najlepsze trwa orzekanie o winie. Najbardziej krewcy sympatycy Koalicji Obywatelskiej znaleźli już winnego, marszałka Sejmu Szymona Hołownię.
Jeśli ktoś uważa, że Hołownia jest wszystkiemu winien, ponieważ spotkał się w czwartkową noc z Adamem Bielanem z PiS, chyba przespał ostatnie pięć tygodni. Internetowi fani Koalicji Obywatelskiej hejtowali Hołownię już wcześniej, gdy – zgodnie z konstytucją – zwołał Zgromadzenie Narodowe celem przyjęcia ślubowania od Karola Nawrockiego. Dlaczego tak mocno hejtowano Hołownię?
By to wyjaśnić, musimy na moment się zatrzymać i postawić jeszcze jedną roboczą hipotezę: za obecny kryzys w koalicji odpowiedzialny nie jest Szymon Hołownia. On jest tematem zastępczym. Jedynym winnym obecnego kryzysu jest Donald Tusk, który nie potrafił zatrzymać rodzącego się w jego partii szaleństwa, nakręcającej się spirali emocji związanej z oskarżeniami o sfałszowanie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)