W sprawie składki nie składam broni

Będę cały czas lobbować za powrotem do ryczałtowej składki zdrowotnej lub wprowadzeniem górnego limitu, ponieważ skorzystaliby na tym wszyscy przedsiębiorcy – mówi Agnieszka Majewska, rzecznik MŚP. I wyjaśnia, dlaczego urząd zmieni niebawem nazwę.

Minął właśnie rok pani urzędowania jako rzecznik małych i średnich przedsiębiorców. Woli pani zacząć od porażek czy sukcesów?

Może w ogóle od tego, co się przez ten rok wydarzyło, ponieważ był on nietypowy, choćby z uwagi na powódź…

Dobrze, zatem zacznijmy od tego, jak bardzo rozminęły się pani wyobrażenia o pracy rzecznika MŚP z tym, co pani tu zastała.

Wiedziałam, jak funkcjonuje urząd, ponieważ przed jego objęciem pełniłam funkcję pełnomocnika terenowego rzecznika w Gdańsku. Jednak faktycznie po objęciu stanowiska w Warszawie okazało się, że niekoniecznie sprawy wyglądają tak, jak mi się wydawało z perspektywy Trójmiasta. Wymagały poprawy, wiele kwestii potrzebowało zmian, a spraw do rzecznika napłynęło tak dużo, że musiałam zatrudnić dodatkowych pracowników.

Bezsprzecznie wielkim testem okazała się sytuacja przedsiębiorców poszkodowanych w powodzi. Natychmiast powołałam pełnomocnika do spraw usuwania skutków powodzi, który zajmował się problemami przedsiębiorców dotkniętych klęską. Równolegle zainicjowałam darmowe wsparcie prawne, którego udzielały kancelarie radcowskie i adwokackie. Gdy tylko okazało się to możliwe, wraz z ministrem rozwoju i technologii dotarliśmy do poszkodowanych przedsiębiorców.

Jeśli chodzi o kwestię powodzi, to rzadko kto uważa, że rząd...