Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Chłop jest ładny, gdy pasuje do tezy

19 lipca 2025 | Plus Minus | Paweł Rzewuski
„Wesele krakowskie”, Wincenty Wodzinowski, 1901 r.
autor zdjęcia: Muzeum Narodowe Lublin
źródło: Rzeczpospolita
„Wesele krakowskie”, Wincenty Wodzinowski, 1901 r.

Cały dyskurs o pańszczyźnie i o traumie z nią związanej kapituluje w obliczu faktu, że wieś jest solidarna w swoich wartościach, bez względu na to, czy chodzi o dwór, czy o kurną chatę.

W ostatnim czasie tematy szeroko rozumianej ludowej historii wsi stają się coraz bardziej popularne, zwłaszcza w narracji opartej na krzywdzie. Tutaj magicznym, niemal straszliwym słowem, które buduje dyskurs, jest pańszczyzna. Co i rusz można natrafić na kolejną publikację dotykającą tego zagadnienia i wyzysku chłopów: od akademickiej rozprawy „Ludowa historia Polski”, przez psychologizujące artykuły o obecności traumy pańszczyźnianej, po reportaże o „chłopkach”, skupiające się przede wszystkim na bolesnym doświadczeniu jednostek. Gdzieś na samym końcu tej wyliczanki należy umiejscowić sensacyjne, pseudonaukowe teksty, pisane pod tezę o relacji szlachecko-chłopskiej, sprowadzonej do jednego wymiaru – niemalże terroru. Pańszczyzna ostatecznie okazała się kategorią poznawczą mającą rzekomo tłumaczyć świat.

Tym, co łączy te wszystkie narracje, jest ponowne zwrócenie się ku sprawie chłopskiej i próba odkrycia jego doświadczenia w dawnej Rzeczpospolitej jako doświadczenia ofiary – kogoś skrzywdzonego i pozbawionego podmiotowości. Nastąpił wielki renesans chłopomanii oraz odkrywania na nowo głosu przeszłości. Traf chciał, że zbiegło się to w czasie z wyborami w Polsce i faktem, że chłopi, stanowiący przecież temat tych rozważań, zachowali w nich odrębne podejście do rzeczywistości i zagłosowali liczniej na jednego...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 13230

Wydanie: 13230

Zamów abonament