Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Piękne wielkie fantazje

19 lipca 2025 | Plus Minus | Jędrzej Bielecki
Protest pod Kapitolem w Waszyngtonie. Uczestnicy domagają się sprawiedliwych podatków i wycofania się administracji Trumpa z ulg dla najbogatszych, 10 kwietnia 2025 r
autor zdjęcia: Bryan Dozier/Middle East Images via AFP
źródło: Rzeczpospolita
Protest pod Kapitolem w Waszyngtonie. Uczestnicy domagają się sprawiedliwych podatków i wycofania się administracji Trumpa z ulg dla najbogatszych, 10 kwietnia 2025 r

Trzeba zagłębić się daleko w przeszłość, aby znaleźć prezydenta, który podobnie zmieniłby Stany Zjednoczone w ciągu zaledwie pierwszych sześciu miesięcy w Białym Domu. I to na gorsze.

Donald Trump uważa, że Bóg powierzył mu specjalną misję. Cudem wyszedł przecież cały z zamachu na swoje życie. Na sucho uszły mu bardzo poważne oskarżenia o próbę obalenia władzy Joe Bidena i przejęcia siłą kontroli nad obradami Kongresu, zamiar sfałszowania wyborów, defraudacje i gwałty. No i pomijając Grovera Clevelanda pod koniec XIX w., okazał się jedynym prezydentem USA, który po pierwszej kadencji stracił Biały Dom, a potem do niego wrócił. Czyż to wszystko nie są znaki od opatrzności? Tak przynajmniej uważa Trump. – Dlatego już nic i nikt nie zatrzyma go przed wprowadzeniem bardzo radykalnej wizji przebudowy Ameryki – mówi „Plusowi Minusowi” proszący o zachowanie anonimowości wysokiej rangi amerykański dyplomata w Waszyngtonie.

Najbardziej niepokojąca jest jego walka z wolnością i rządami prawa. Ojcowie założyciele Stanów Zjednoczonych zapisali w Konstytucji system wzajemnie równoważących się ośrodków władzy. Chcieli w ten sposób upewnić się, że w Nowym Świecie nie powtórzą się doświadczenia Zjednoczonego Królestwa, które musiało stawić czoła autokratycznym monarchom.

Ten system zdał egzamin czasu. Przez dwa i pół wieku zapewniał, że Ameryka obroniła swoją demokrację. Ale Donald Trump znalazł w nim lukę. To Sąd Najwyższy, który w ostatecznym rozrachunku interpretuje ogólne przecież zapisy ustawy...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 13230

Wydanie: 13230

Zamów abonament