Eksperyment, który ujawnił prawdę
Powinniśmy podziękować specom Muska od wizerunku X i Groka. Dzięki temu lepiej zrozumieliśmy naturę tego, co z debatą publiczną może zrobić AI.
Choć niektórzy twierdzą, że powstanie i wdrażanie sztucznej inteligencji (czyli ejajowanie) nie jest żadną rewolucją, a jedynie zabiegiem marketingowym, haczykiem na inwestorów, co jakiś czas potężne rozbłyski związane właśnie z AI przebiegają przez czołówki portali, przykuwając uwagę nie tylko specjalistów, ale szerokich rzesz użytkowników. I pewnie jeden taki rozbłysk przejdzie do historii ejajowania. Zapisze się tam 8 lipca, w którym z jednego z modeli sztucznej inteligencji wylało się prawdziwe szambo. Przez kilkanaście godzin model stworzony przez Elona Muska i sprzężony z serwisem X (dawniej Twitter) o nazwie Grok wypluwał z siebie najstraszniejsze obelgi. Fantazjował o Adolfie Hitlerze, który „oczyścił Hollywood z degeneracji”, obrażał Jana Pawła II, Romana Giertycha, Donalda Tuska i dla symetrii Mateusza Morawieckiego.
Choć władze firmy X przeprosiły za te incydenty, tłumacząc błędami w kodzie aktualizacji Groka, doskonale wiemy, że to nie był przypadkowy błąd. To był po prostu eksperyment, test, co wytrzyma...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)