Postawiłem wszystko na jedną kartę
Pierwszy tydzień pokazał mi, że dużo rzeczy da się zrobić szybko i skutecznie. O wiele lepiej jest realizować, niż obiecywać, i taka będzie moja droga – mówi „Rzeczpospolitej” Waldemar Żurek, nowy minister sprawiedliwości.
Pierwsza konferencja już za panem. Objęcie funkcji ministra sprawiedliwości to duża rewolucja w pana życiu zawodowym. Jest pan na nią gotowy?
Gigantyczna rewolucja. Jestem na nią gotowy. Inaczej bym się nie podejmował. Nigdy nie biorę się za coś, gdy wiem, że nie ma to możliwości powodzenia. Apeluję do całego świata prawniczego: jesteśmy w tej samej łodzi. Wszystkie ręce na pokład i tylko wtedy może się udać. Walczymy o demokratyczne państwo i sprawny sąd dla obywatela.
Przestał pan być sędzią i staje się urzędnikiem państwowym, rezygnuje ze stanu spoczynku. Warto tracić wolny, niezależny zawód dla partyjnego poddania się władzy?
Będę niezależny w swoich decyzjach, więc nie ma mowy o żadnym partyjnym poddaniu się. Oczywiście wypracujemy mądre projekty, które przyjmie cała koalicja. To jest jasne, że postawiłem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)