Ser, robaki i algorytmy
Zrekonstruowane przez włoskiego historyka Carlo Ginzburga dzieje XVI-wiecznego młynarza, który stanął przed inkwizycją za swoją oryginalną koncepcję wszechświata i ludzkości, mają sporo wspólnego z naszym odbiorem treści. Krótko mówiąc, czy Menocchio byłby dziś płaskoziemcem i wierzyłby w deep state?
Stojąc przed trybunałem inkwizycyjnym, nikomu nieznany młynarz bronił swoich poglądów, wskazując dwie rzeczy: czytam książki i umysł mam żywy. Carlo Ginzburg (rocznik 1939) napisał książkę, która nie tylko wydobywa z mroków niepamięci owego młynarza, ale również zadaje pytanie o „niebezpieczeństwo”, jakim jest poruszenie wyobraźni uczynione za pomocą słowa pisanego. Dyskusja trwa od kilkudziesięciu lat, a opublikowane właśnie w Państwowym Instytucie Wydawniczym wznowienie „Sera i robaków” nieoczekiwanie trafia na swój czas. Jest to bowiem książka o nas współczesnych bardziej, niż nam się to kiedykolwiek wydawało.
Skąd w tym umyśle tak pomysłowy obraz
Młynarz na imię miał Domenico Scandelii, a nazywany był Menocchiem. Pod koniec XVI wieku zatrzymany został przez Święte Oficjum (inkwizycję) za poglądy, które głosił. Przesłuchujący skwapliwie zapisywali przekonania Menocchia, z którymi ten niespecjalnie się krył. Wydaje się, że uwaga, z jaką słuchali go inkwizytorzy, jedynie podsycała jego śmiałość. Im chętniej był słuchany, tym obficiej mówił. Im bardziej oniemieli ze zdumienia byli słuchacze, tym bardziej kreatywny był przesłuchiwany.
Zaskakuje brak ostrożności w głoszeniu poglądów, choć Menocchio zdawał sobie sprawę, że inkwizytorzy mają dla niego raczej więzienie, tortury,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)