Unijne pieniądze pomagają turystycznym atrakcjom
Energylandia, Kopalnia Soli w Wieliczce, czy „nieśmiertelne” Tatry z Zakopanem należą do najpopularniejszych atrakcji turystycznych tego roku.
Najchętniej odwiedzane miasta to Kraków, Wrocław i Gdańsk. Rośnie też popularność mniejszych miast: Torunia, Lublina, Zamościa czy Opola, a także miejsc związanych z naturą i przyrodą typu parki, ogrody zoologiczne. Duża część turystycznych atrakcji posiłkuje się unijnym dofinansowaniem, ale dużo jest takich, które radzą sobie całkiem nieźle bez unijnych pieniędzy. Samorządowcy przyznają jednak, że dofinansowanie bardzo pomaga i pozwala na przyciągnięcie większej liczby turystów.
Zajmująca 74 ha w małopolskim Zatorze Energylandia to dziś największy park rozrywki w Polsce i park rollercoasterów w Europie (20). Miejsce to cały czas dynamicznie się rozwija, od 2016 roku jest też Parkiem Wodnym. – To niekwestionowana największa atrakcja turystyczna, bardziej popularna od niektórych krakowskich zabytków. Ale pamiętajmy, że sukces zawdzięcza wielu źródłom finansowania m.in. unijnym pieniądzom. Nie mam wątpliwości, że takie dofinansowanie bardzo pomaga – podkreśla Dariusz Nowak, rzecznik krakowskiego magistratu. Początkowa inwestycja w Energylandię – 74 mln zł – umożliwiła stworzenie niezbędnej infrastruktury...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)