Czy minister Żurek idzie na rympał?
Próba reaktywowania starej Krajowej Rady Sądownictwa, w składzie sprzed 2018 r., to nic innego jak leczenie dżumy cholerą. Zamiast przywrócenia praworządności będziemy mieli w najlepszym wypadku schizmę.
Złamanie konstytucji, zamach na praworządność, siłowe przejęcie konstytucyjnego organu – tak wielu, a w zasadzie większość prawników opisywało „reformę” KRS przeforsowaną przez poprzednią ekipę rządzącą. Jej efektem było przerwanie indywidualnych kadencji członków ówczesnej Rady i powołanie – wedle nowych zasad i przez polityków – nowego składu, rekrutującego się w dużej mierze z osób towarzysko czy zawodowo powiązanych z ówczesnym obozem władzy. Skutki wszyscy znamy i odczuwamy: to rzesza neosędziów w sądach, podważanie wyroków, które wydali i coraz to nowe orzeczenia europejskich trybunałów kwestionujące status obecnej KRS.
Jeden...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)