Bez udziału Xi Jinpinga ta wojna się nie zakończy
Po spotkaniu na Alasce jesteśmy w tym samym miejscu, w którym byliśmy kilka dni temu – mówi Ołeksij Honczarenko, deputowany Rady Najwyższej z opozycyjnej Europejskiej Solidarności.
Jak pan ocenia spotkanie Donalda Trumpa z Władimirem Putinem na Alasce?
Nie ma wyniku, na który wszyscy liczyliśmy. Chcemy, by w naszym kraju jak najszybciej zapanował pokój. Trump zrobił wszystko, by doprowadzić do tego. Nawet powitał Putina czerwonym dywanem. Ale wygląda na to, że prezydent USA rozmawia z niewłaściwą osobą. Myślę, że szczyt na Alasce pokazał, że Rosja nie jest samodzielnym graczem. Trzeba rozmawiać z Chinami, od których państwo rosyjskie jest już zbyt mocno uzależnione. Bez udziału Xi Jinpinga ta wojna się nie zakończy.
Dlaczego Chiny miałyby zmuszać Putina do zakończenia trwającej czwarty rok wojny z Ukrainą?
Rosji już niewiele brakuje, by zostać wasalem Chin. Niestety, wygląda na to, że Pekin nie jest zainteresowany tym, by sprzyjać szybszemu zakończeniu wojny. Ten konflikt opłaca się Chińczykom. Wojna w Ukrainie pochłania duże dyplomatyczne i militarne zasoby Zachodu i odwraca uwagę od Chin. Im dłużej będzie trwała rosyjska agresja w naszym kraju, tym bardziej Rosja uzależni się od Państwa Środka. Myślę, że nie przez przypadek Trump odłożył wprowadzenie sankcji na dwa lub trzy tygodnie. Czeka na spotkanie Putina z Xi Jinpingiem, do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)