Przywództwo jutra, kompetencje społeczne
Odkrywając talenty i łącząc je w zespole, tworzymy coś więcej niż sumę indywidualnych umiejętności.
Często mówi się o biznesie w kategoriach finansów, produktów czy rynków. Tymczasem u źródła każdej gospodarki i każdej firmy leży fakt, że są one zjawiskami społecznymi. Tworzenie produktu jest zawsze aktem społecznym, wynika z wyobraźni, z rozumienia ludzi i ich potrzeb, z obserwacji tego, co się dzieje wokół. Dlatego kluczowe w pracy menedżera nie są tzw. twarde czy miękkie umiejętności, ale kompetencje społeczne.
Nie zgadzam się z określeniem kompetencji społecznych mianem „kompetencje miękkie”. Nie ma w nich nic miękkiego, gdyż skutki naszych zachowań są bardzo konkretne i mierzalne. Nauki społeczne od dawna pozwalają badać i weryfikować ich efektywność. Menedżer, jeśli odróżniamy go od specjalisty, nie jest tylko ekspertem w swojej dziedzinie. Jest liderem i organizatorem współpracy, jego zadaniem jest rozwój zespołów i ludzi. To rola społeczna w najczystszej postaci. Dlatego uważam, że każdy program rozwoju menedżerów powinien w pierwszej kolejności koncentrować się właśnie na tej sferze. Możemy mieć najlepszego eksperta finansowego czy technologicznego, ale jeśli nie potrafi on pracować...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
