Pokaz potęgi na rocznicę
Przywódca Chin Xi Jinping chce udowodnić, że jest anty-Trumpem, wokół którego tworzy się nowy, bardziej sprawiedliwy porządek świata. Ale sprzeczności rozsadzają sojusze Pekinu.
Manifestacją chińskich wpływów są czterodniowe: szczyt Szanghajskiej Organizacji Współpracy, a potem parada wojskowa w Pekinie w 80. rocznicę zakończenia drugiej wojny światowej w Chinach. Mają udowodnić, że na świecie nie dominuje już zachodni porządek, istnieją inne „bieguny siły”, a najważniejszym z nich są Chiny.
Na obu imprezach będzie ponad 20 przywódców, głównie krajów azjatyckich, ale też dwóch europejskich (paradę będą obserwowali na miejscu serbski prezydent Aleksandar Vučić oraz słowacki premier Robert Fico). Inne państwa naszego kontynentu wysłały na defiladę byłych premierów i ministrów. Europejski korpus dyplomatyczny w Pekinie zastanawia się, czy w ogóle jej nie zbojkotować, gdyż na trybunie po prawicy Xi Jinpinga zasiądzie Władimir Putin.
Xi Jinping pomógł Putinowi
Kremlowska propaganda zachwycała się czerwonym dywanem, rozwiniętym na powitanie ich przywódcy przez gospodarzy oraz liczbą spotkań z liderami, jakie odbył. – Szczyt Szanghajskiej Organizacji Współpracy (to dla) Chin manifestacja swojej nowej roli. Cały czas powtarzane jest, że „kraje Globalnego Południa” plus Rosja to nowy lider (światowy), który jest w stanie zjednoczyć najważniejsze gospodarki świata, które nie przyłączyły się do Zachodu – mówi...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)

