Czy wszyscy zginiemy?
Geoffrey Hinton, jeden z pionierów i ojców chrzestnych sztucznej inteligencji, szacuje prawdopodobieństwo unicestwienia przez nią ludzkości na 10–20 proc. Dalszy jej niekontrolowany rozwój spowoduje, że wszyscy zginą – ostrzega.
Przed naszymi oczami „wyświetla się” film SF. Niepewność sięga zenitu: wszystko jest możliwe, tylko nie wiadomo, co i kiedy. A sprawa dotyczy – ni mniej, ni więcej – tylko przetrwania gatunku. Sztuczna inteligencja jest być może najważniejszym, ale tylko jednym z wielu czynników narastania niepewności we współczesnym świecie. Radzimy sobie z nią coraz gorzej, bo jesteśmy kulturowo przyzwyczajeni do umiarkowanej niepewności, która pozwala planować własną przyszłość.
Wyniki sondażu „Stan młodych 2025” cytowanego niedawno przez „The Economist” wskazują, że w USA niepewność odczuwa 54 proc. kobiet i 44 proc. mężczyzn urodzonych między 1996 a 2006 r., a lęk jest udziałem 37 proc. kobiet i 15 proc. mężczyzn w tym wieku. W stanach niepewności i lęku naturalnym odruchem jest zwrócenie się do władzy na wszystkich jej poziomach: od mikrospołecznego po globalny. Od władzy ludzie oczekują ograniczenia niepewności.
Zarządzanie, rządzenie i administrowanie w jakiejkolwiek postaci zawsze wymaga radzenia sobie z niepewnością, czyli unikania jej negatywnych następstw dla realizowanych zadań. Unikanie ryzyka to raczej postawa nieprzyjmowania niepewności do wiadomości niż rzeczywiste działanie. Niepewność i ryzyko istnieją bowiem obiektywnie i mają charakter stopniowalny. Ryzyka, które muszą podejmować decydenci nie da się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
