Cyberbezpieczeństwo to też kultura organizacji

autor zdjęcia: mat. pras.

źródło: Rzeczpospolita

O tym, jak organizacje powinny zadbać o swoje bezpieczeństwo cyfrowe, rozmawiamy z Adamem Łodygowskim, członkiem zarządu, Chief Data & Technology Officerem (CDTO) w Grupie KRUK.

Jak z pana perspektywy wygląda dziś krajobraz zagrożeń z zakresu cyberbezpieczeństwa? Z jakimi wyzwaniami mierzą się na co dzień międzynarodowe organizacje?

Największym wyzwaniem jest dziś tempo, w jakim ewoluują zagrożenia. Dobrym przykładem jest phishing, który wciąż jest jedną z najczęstszych przyczyn incydentów bezpieczeństwa. Jest on przygotowywany z ogromną precyzją, często przy wykorzystaniu narzędzi opartych na AI. Przestępcy generują tysiące fałszywych e-maili czy stron logowania, które łudząco przypominają te oryginalne, należące do znanych instytucji czy firm. Wystarczy moment nieuwagi, by nawet świadomy i ostrożny użytkownik padł ofiarą takiego ataku.

Czyli sztuczna inteligencja nie tylko napędza rozwój, ale też radykalnie zmienia sposób działania przestępców. A czy da się ją wykorzystać, aby bronić się przed takimi atakami?

Zdecydowanie tak. Sztuczna inteligencja to narzędzie, które może pełnić rolę zarówno broni, jak i tarczy. Pozwala automatyzować ataki, ale też realnie wspiera zespoły bezpieczeństwa. Pomaga analizować tzw. logi, czyli zarejestrowane w systemach zdarzenia, wykrywać nietypowe wzorce zachowań, a nawet przewidywać schematy działania cyberprzestępców. To ogromna wartość dla całych organizacji. Oczywiście AI nie działa...