Strych to nie rupieciarnia dla każdego lokatora
Nieoznaczone rzeczy właścicieli lokali, trzymane w pomieszczeniach wspólnych, zarządzający w imieniu wspólnoty może usunąć po ostrzeżeniu.
To sedno wyroku Sądu Najwyższego dotyczące jakże częstego wykorzystywania wspólnych części nieruchomości do przechowywania mniej cennych przedmiotów.
Źródłem sprawy było żądanie jednego z mieszkańców bloku, by zarządca nieruchomości wydał mu przechowywane na strychu rzeczy lub zapłacił 20 tys. zł jako zwrot ich wartości. Sąd rejonowy żądanie to oddalił, niekorzystne dla powoda było też rozstrzygnięcie Sądu Okręgowego w Łodzi, który rozpatrywał jego apelację.
Bez zgody wspólnoty
Sąd okręgowy ustalił, że powód przechowywał na strychu przede wszystkim księgozbiór, nie był zresztą jedynym właścicielem wykorzystującym tę przestrzeń jako magazyn. Żaden...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)