Chiny liderem zielonej transformacji?
Państwo Środka niechętnie bije się w piersi, jeśli chodzi o emisję zanieczyszczeń i gazów cieplarnianych. Jednocześnie szybko buduje największą na świecie zieloną infrastrukturę. Tak gwałtownie, że czasem wpędza się w nowe kłopoty.
– Emisje Chin obecnie spadają. Nie chcę być tą osobą, która zawoła „minęliśmy szczyt”, ale myślę, że jest szansa, iż moment, w którym miniemy szczyt chińskich emisji, jest bardzo, bardzo bliski – twierdzi Hannah Ritchie, badaczka z Uniwersytetu Oksfordzkiego, w rozmowie z dziennikiem „The Times”.
Choć jej ocena sytuacji jest tak ostrożna, jak to tylko możliwe, Ritchie nie jest ani pierwsza, ani jedyna. Już u schyłku ubiegłego roku, w sondażu przeprowadzonym wśród naukowców przez ośrodek Centre for Research on Energy and Clean Air (CREA) 44 proc. ankietowanych przyznało, że spodziewa się, że Chiny przekroczą ten krytyczny punkt w 2025 r. Rok wcześniej takich optymistów było przeszło o połowę mniej (21 proc.). I wiele wskazuje na to, że ich zapowiedzi się spełnią: już wiosną zauważono spadek emisji w stosunku do poprzednich lat – jeśli ten trend utrzyma się do końca roku, symboliczny próg może zostać przekroczony. I wiele wskazuje na to, że będzie to dosyć trwała zmiana.
Dziki pęd do OZE
Ritchie jasno wskazuje źródło pozytywnej zmiany: to szybki rozwój OZE. Faktycznie, tempo zielonej transformacji energetyki za Wielkim Murem sprawia, że ekspertom opadają szczęki....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
