Rosjanie uciekają z frontu z bronią w ręku
Wkrótce co dziesiąty żołnierz wojsk najezdniczych będzie uciekinierem. Żandarmeria ostro ściga dezerterów.
– Wszyscy się oburzali, że prowadzeni są jak barany na rzeź. A przecież większość nie miała żadnego wojskowego doświadczenia, tylko dwa tygodnie szkolenia, czasami tydzień. (…) Oburzali się, ale szli (do ataku). Bo innego wariantu nie było – opowiadał rosyjski żołnierz o walkach na froncie.
On znalazł inny wariant: uciekł z okopów do domu na Syberii. Nie ukrywał się, ale sam poszedł do miejscowego centrum werbunkowego, by złożyć raport w sprawie zwolnienia z wojska. – Tam w ogóle nie zrozumieli, kim ja jestem i czego chcę – wspominał.
„Przy utrzymaniu obecnego tempa ucieczek z jednostek na froncie do końca roku z rosyjskiej armii w Ukrainie zniknie ok. 70 tys. żołnierzy” – piszą ukraińscy analitycy z Frontelligence Insight. Liczebność rosyjskiej armii najezdniczej szacowana jest na ok. 700 tys.
Analitycy wskazują, że z końcem 2023 r. liczba dezercji gwałtownie zaczęła rosnąć, ale rekordy zanotowano już w tym roku. W...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)