Wiśnie w likierze zamiast Pegasusa
Lekko przemarznięty Mariusz Błaszczak, broniąc we wtorek byłego wiceministra sprawiedliwości Michała Wosia przed jego byłym szefem Zbigniewem Ziobrą, wykazał się nieoczekiwaną, rozszalałą fantazją, godną zaawansowanych systemów sztucznej inteligencji.
W poniedziałek podczas posiedzenia speckomisji ds. Pegasusa Ziobro przyznał, że wiedział, iż z pieniędzy Funduszu Sprawiedliwości przeznaczonych na wsparcie ofiar zakupiony zostanie system szpiegujący obywateli, ale odpowiedzialność formalną zrzucił na swojego zastępcę, bo to on podejmował decyzję. Co prawda „znał jego kierunkową wolę” w tej sprawie, ale Ziobro podpisu nie składał. I dlatego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)