Parki handlowe rozpychają się na rynku kosztem galerii
Część galerii handlowych znika z miast, ale parki kwitną. Powód? Zmieniające się oczekiwania klientów, którzy wybierają szybkie zakupy blisko domu.
Polski rynek handlowy obejmuje trzy podstawowe segmenty: tradycyjne centra, parki handlowe (tu trzy typy: convenience: poniżej 5 tys. mkw. powierzchni najmu, tradycyjne parki od 5 tys. do 9,99 tys. mkw. i big-boxy z co najmniej 10 tys. mkw.) oraz centra wyprzedażowe. W sumie to już 14,7 mln mkw. powierzchni handlowej, z czego na parki pod koniec I półrocza tego roku przypadało 3,65 mln mkw. – podaje firma doradcza Emmerson Evaluation w najnowszym raporcie, który „Rzeczpospolita” publikuje pierwsza. To właśnie segment parków handlowych rozwijał się najszybciej w ostatnich latach.
Intensywny rozwój parków handlowych
Z analiz Emmerson Evaluation wynika, że udział parków handlowych w całkowitych zasobach powierzchni handlowej w Polsce wzrósł z 20 proc. w 2019 r. do 25 proc. w 2025 r. Format rozwija się kosztem tradycyjnych galerii (wiele miejsc w Polsce wykazuje oznaki nasycenia tradycyjnymi centrami handlowymi), zajmując na rynku coraz więcej miejsca.
Intensywny rozwój sektora parków handlowych przypada na lata 2020–2025. – Rekordowy okazał się 2024 r., kiedy to na rynek trafiło aż 620 tys. mkw. nowej powierzchni w parkach handlowych. To najlepszy wynik w historii – podkreśla Dariusz Książak, prezes spółki Emmerson Evaluation.
Takie obiekty w ostatnich 12 miesiącach wyrosły m.in. w Gorzowie Wielkopolskim, Ostródzie,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
