Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Gdy podwładny staje się prześladowcą

16 października 2025 | Dodatek | Natalia Ożóg Małgorzata Bernatek

Sabotowanie decyzji przełożonego, ignorowanie jego poleceń, podważanie kompetencji czy rozsiewanie plotek na temat szefa to staffing. Jak się przed nim bronić?

Staffing wciąż funkcjonuje w cieniu znacznie szerzej omawianego mobbingu, choć jego konsekwencje mogą być niekorzystne. W praktyce oznacza odwróconą dynamikę przemocy w miejscu pracy. Jest to sytuacja, w której to pracownicy, a nie przełożeni, stają się sprawcami uporczywego nękania, natomiast pokrzywdzonymi są ich przełożeni. Dzieje się tak najczęściej, gdy podwładnym nie odpowiada styl zarządzania czy rywalizacja w zespole. Tego typu zachowania są motywowane chęcią osłabienia autorytetu przełożonego, wywołania u niego frustracji, a ostatecznie – doprowadzenia do rezygnacji z funkcji. Działania takie mogą prowadzić do poważnych konsekwencji, zarówno dla osoby poszkodowanej, jak i dla całej organizacji.

Staffing występuje najczęściej w środowiskach o niskiej kulturze organizacyjnej, przy braku klarownego podziału kompetencji i niewystarczającym wsparciu kierownictwa wyższego szczebla. Standardowymi przejawami staffingu są m.in. sabotowanie decyzji przełożonego, ignorowanie poleceń, podważanie kompetencji, rozsiewanie...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 13305

Wydanie: 13305

Spis treści

Reklama

Gość „Rzeczpospolitej”

Zamów abonament