Największa kolekcja mody w Polsce
Coraz częściej muzea tworzą poświęcone modzie działy, bo ten rodzaj obiektów przyciąga do muzeów publiczność.Rozmowa z Adamem Leja, historykiem sztuki i kolekcjonerem mody
Na niedawno otwartej w Zamku Królewskim w Warszawie wystawie „Niech nas widzą!”, wśród 250 eksponatów jest aż 65 obiektów z pana kolekcji: stroje, gorsety, nakrycia głowy, biżuteria, buty…
… i dwie torebki: prostokątna z uszami z domu mody Schiaparelli, współcześnie zaprojektowana, i druga, wizytowa ze zdobiącym ją futrem z małpy z około 1930 r.
Dość egzotyczne wybory…
Monika Przypkowska, kuratorka wystawy, wiedziała, czego szuka. Zależało jej na obiektach powojennej mody haute couture, a to tylko część mojego zbioru, koncentrującego się przez długi czas na art déco, czyli międzywojniu. Aczkolwiek podkreślić trzeba, że wystawa „Niech nas widzą!” nie jest stricte modowa, strój jest na niej kostiumem, pretekstem do opowieści, jak z jego pomocą kreujemy siebie od wieków.
Najstarszy obiekt z pańskiej kolekcji na wystawie?
Czubate, wąskie czółenka z zabawnymi obcasikami z 1795 r. Wtedy jeszcze nie było wygięć rozróżniających prawy i lewy but. Ale też dumny jestem, że na wystawie są buty, które nosiła księżna Windsoru – Wallis Simpson. Nie marzyłem, że będę mógł mieć jakiś fragment jej garderoby, a jednak. I to dzięki wystawie, na której okazały się pożądane jako ilustrujące wątek władzy. Po długich perturbacjach znalazły się te buty w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
