Rodzinny dramat oczami ducha
Film „Presence” Stevena Soderbergha, reżysera „Erin Brockovich” i „Traffic”, opowiada o nawiedzonym domu, a jednocześnie także o kondycji współczesnej rodziny.
„Presence” Stevena Soderbergha jest opowieścią o rodzinie widzianej oczami ducha. Kamera obsługiwana osobiście przez reżysera staje się oczami zjawy mieszkającej w czekającym na najemców domu. Ów duch w pierwszych scenach wędruje po pustych wnętrzach, przez okno obserwuje parkujący przed wejściem samochód, bacznie przygląda się ludziom, którzy spotykają się z agentką nieruchomości. Wkrótce przecież przyjdzie mu z nimi współistnieć.
Po remoncie wnętrza domu stają się ciepłe i przytulne. A ludzie? Matka (Lucy Liu) to osoba władcza i mało zwracająca uwagę na odczucia innych, na dodatek przeżywająca poważne kłopoty w pracy. Jej ukochany syn (Eddie Maday) jest równie mocno pozbawiony empatii jak ona.
Po drugiej stronie są: bardziej sympatyczny od żony mąż (Chris Sullivan) ulepiony z innej niż ona gliny i córka (Callina Liang) – delikatna dziewczyna zrozpaczona po śmierci przyjaciółki. Nie bez powodu ta rodzina nosi nazwisko Peynes, które w języku angielskim kojarzy się z bólem. Soderbergh oczami ducha przygląda się im uważnie, oni o jego obecności nie wiedzą. No bo kto wierzy w duchy?
Tylko...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
