Państwo chce wspomagać budowę domów studenckich
Prywatni inwestorzy chętnie budują akademiki, bo to perspektywiczny biznes. Ale to kropla w morzu, dla lepiej uposażonych. Publiczne inwestycje są więc niezbędne, by zwiększyć bazę dostępniejszych czynszowo domów studenta.
To jest rok wyjątkowy na rynku prywatnych akademików (PBSA – Purpose-Built Student Accommodation) w Polsce: oddano 12 obiektów oferujących 3,8 tys. łóżek. Jak wynika z szacunków firmy CBRE, w ciągu ostatnich 15 lat corocznie uruchamiano co najmniej jeden prywatny dom studencki. Tempo przyspieszyło w latach 2023–2024, w tym czasie oddano 12 obiektów oferujących ponad 4 tys. miejsc noclegowych. Mimo tej dynamiki, podaż spełniająca współczesne standardy jest mocno w tyle wobec zapotrzebowania. Jest szansa, że poza prywatnym kapitałem uaktywnią się w końcu uczelnie publiczne.
W tej chwili w Polsce działa 65 prywatnych domów studenckich zapewniających 18,9 tys. miejsc noclegowych. Jak podaje CBRE, w budowie jest 8 prywatnych akademików, a blisko 30 projektów jest na różnych etapach planowania. Akademików publicznych jest 434, oferujących 112 tys. łóżek – teoretycznie, bo część nie spełnia współczesnych standardów. Dość powiedzieć, że otwarty wiosną tego roku Dom Studenta nr 7 na 380 łóżek to pierwsza inwestycja Uniwersytetu Warszawskiego od… 60 lat. W zeszłym miesiącu fetowano oddanie, po dwóch latach prac, zrewitalizowanego Domu Studenckiego „Pineska” Politechniki Warszawskiej – budynku z 1925 r. ze 150 miejscami.
W ostatnich latach w Polsce utrzymuje się poziom 1,2 mln studentów rocznie, w tym nieco ponad 100...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)

