Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Życie z aniołem stróżem

17 stycznia 1998 | Plus Minus | JS

AUTOBIOGRAFIA

Solti o Soltim

Życie z aniołem stróżem

Sir Georg Solti nie zamierzał pisać swojej autobiografii. Uważał, że tylko życie wielkiego kompozytora jest na tyle interesujące i ważne, iż opłaca się je opisać. Zmienił zdanie, bo uzmysłowił sobie w pewnym momencie, że jest jednym z ostatnich muzyków, który przeżył obie wojny światowe, faszyzm, komunizm, pojawienie się Hitlera i Stalina, a także wymordowanie milionów ludzi. Ale w gruncie rzeczy zdecydowała opinia jego żony, Valerie: -- Jeśli ty nie napiszesz tej książki, zrobi to kto inny, a ona nie będzie się tobie podobała.

Na kilka dni przed śmiercią Solti w swoim ostatnim wywiadzie roztaczał szerokie plany. Zamierzał nagrać niektóre wczesne symfonie Mozarta i Schuberta, którymi jeszcze nie dyrygował. Także dwa wielkie dzieła operowe: Czajkowskiego "Damę Pikową" i Debussy'ego "Pelléas et Mélisande". Zresztą planów, również koncertowych, miał znacznie więcej, bo jego długie życie cechowała witalność i siła twórcza. We wtorek poczuł się nie najlepiej, ale nie na tyle, by te niedomagania mogły zagrażać życiu. Leżał w łóżku i robił korektę swojej autobiografii. Itak było do piątku, 5 września 1997 roku. Skończył poprawianie manuskryptu i zasnął. Już się nie obudził. Umarł na południu Francji, w Antibes. ...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1285

Spis treści
Zamów abonament