Tożsamość
PROZA
Fragment nowej powieści autora "Nieznośnej lekkości bytu"
Tożsamość
20.
Nazajutrz znalazła w skrzynce kopertę od nieznajomego, adresowaną tym samym charakterem pisma. List nie miał już nic z lakonicznej lekkości. Przypominał długi raport. "W ostatnią sobotę, pisał jej korespondent, o godzinie 9 minut 25 wyszła Pani z domu wcześniej niż wpoprzednie dni. Mam zwyczaj iść za Panią drogą do autobusu, lecz tym razem poszła Pani w przeciwnym kierunku. Miała Pani ze sobą walizkę i weszła Pani do pralni chemicznej. W łaścicielka musi Panią dobrze znać i zapewne Panią lubi. Obserwowałem ją zulicy: jakby obudziła się zdrzemki ijej twarz stała się promienna, z pewnością żartowałyście, słyszałem jej śmiech, śmiech, który Pani wywołała iwktórym zdawało mi się widzieć odbicie Pani twarzy. Następnie wyszła Pani z pełną walizką. Czy były wniej Pani swetry, czy obrusy, czy też bielizna pościelowa? Wkażdym razie Pani walizka sprawiała na mnie wrażenie czegoś sztucznie dorzuconego do Pani życia. " Opisuje jej sukienkę i perły wokół szyi. "Nigdy wcześniej nie widziałem tych pereł. Są piękne. Pasuje do Pani ich czerwony kolor. Rozświetla Panią. "
List jest podpisany: C. D. B. To ją intryguje. W pierwszym liście nie było podpisu i mogła pomyśleć, że ta bezimienność jest, by tak rzec, szczera. Nieznajomy pozdrawia ją, by...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta