Pokój chwastom i chaberdziom
KOSMETOLOGIA
Awans ogórecznika lekarskiego
Pokój chwastom i chaberdziom
KRYSTYNA FOROWICZ
Żelatynowe żółte kapsułki z olejem ogórecznika lekarskiego są wielką nadzieją kosmetologii i medycyny. Dla pań dobra wiadomość: nawilżają skórę i cały organizm. zmiękczają i wygładzają naskórek o raz zapobiegają procesom starzenia się. Wyszczuplają.
Szkiełko współczesnej medycyny dostrzegło w zapomnianej od wieków roślince substancję przeciwdziałającą miażdżycy naczyń krwionośnych, nadciśnieniu i zakrzepom. Zwiększa odporność organizmu. Łagodzi kłopoty kobiece, także te związane z menopauzą. Niezywkła moc tej zwykłej rośliny tkwi w witaminie F, którą określa się też jako Niezbędne Nienasycone Kwasy Tłuszczowe. (NNKT) . Skóra potrzebuje NNTK tak samo jak cały organizm.
Francuscy kosmetolodzy z laboratorium SVR pierwsi z szacunkiem potraktowali ogórecznika lekarskiego (Borago officinalis) Pochodzi on z Europy Zachodniej i Południowej. W Polsce roślinę traktowano po macoszemu - jako chwast. Nad zdziczałą i przez lata nikomu niepotrzebną chaberdzią dziś schylają się uczone głowy od farmakopei. Dawno temu w medycynie ludowej wykorzystywano ogórecznika jako środek działający moczopędnie, przeciwzapalnie i przeczyszczająco. Młode liście mają smak i zapach ogórka...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta