Radość widzenia
Artystyczny przewodnik Ernsta H. Gombricha
Radość widzenia
Czy trzeba pisać i czytać o sztuce, skoro, być może, wystarczy ją oglądać? Zakładam oczywiście, że interesujemy się nią, cenimy, uznajemy jej wartość, co nie jest tak oczywiste, gdy weźmie się pod uwagę rozmaite przedsięwzięcia niektórych artystów w ostatnich czasach. Gdyby jednak nawet sztuka współczesna miała się nagle skończyć, to nadal pozostanie przecież sztuka dotychczasowa. Można ją oglądać na wystawach, w muzeach i galeriach, zwiedzać zabytki architektury, żyć pośród niej.
A przecież mimo niejakiego rozeznania, łatwo pogubić się w jej bogactwie i różnorodności, w jej rozlicznych i zupełnie do siebie niepodobnych dziełach, pochodzących z różnych czasów i miejsc, z odległych kultur i obcych cywilizacji. Możemy oglądać rysunki skalne zwierząt z groty Lascaux sprzed 10 tysięcy lat, rytualne maski afrykańskie, wnętrza piramid egipskich i klasyczną rzeźbę...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta