Ujek Jasiek
PORTRET
Jan Gutt nie pozwala wprowadzać nowinek ani do góralskiego tańca, ani do języka. Dlatego mówią o nim "góral ortodoksyjny"
Ujek Jasiek
PAWEł MISIOR
Ze słownika góralsko-polsko-angielskiego, który sam ułożył, najlepiej pasują do niego dwa słowa: wseliniejaki i sarapata. To znaczy: różnorodny i kłopotliwy. Zdaje się, jakby miał dwie dusze i dwa serca, wypełnione dwiema sprzecznymi ideami. Pół góral i pół ceper, w połowie romantyk, a w drugiej połowie wyrachowany cynik. Prawie jak w oklepanej reklamie: dwóch w jednym.
Jan Gutt. Przydomek rodowy -- Mostowy. Ma 75 lat. Urodzony w Poroninie, mieszka we Wrocławiu. Zasiadasz przed nim w jego domu, wpatrujesz się w niego jak w obrazek -- i najpierw widzisz górala, konserwatystę, tradycjonalistę, miłośnika starej gwary, dawnych obyczajów, obrzędów i pieśni. Mówią o nim nawet "góral ortodoksyjny", bo nie pozwala wprowadzać nowinek ani do góralskiego tańca, ani do języka. Zawzięcie broni zakazu pisania litery "ł" przed słówkiem "owiecka".
Gutt-góral to buntownik i wrażliwiec. Boksuje się ze światem, który miażdży regionalną kulturę. W broszurach i słownikach, które wydaje, walczy oprzetrwanie zanikających...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta