Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Ujek Jasiek

14 marca 1998 | Plus Minus | PM

PORTRET

Jan Gutt nie pozwala wprowadzać nowinek ani do góralskiego tańca, ani do języka. Dlatego mówią o nim "góral ortodoksyjny"

Ujek Jasiek

PAWEł MISIOR

Ze słownika góralsko-polsko-angielskiego, który sam ułożył, najlepiej pasują do niego dwa słowa: wseliniejaki i sarapata. To znaczy: różnorodny i kłopotliwy. Zdaje się, jakby miał dwie dusze i dwa serca, wypełnione dwiema sprzecznymi ideami. Pół góral i pół ceper, w połowie romantyk, a w drugiej połowie wyrachowany cynik. Prawie jak w oklepanej reklamie: dwóch w jednym.

Jan Gutt. Przydomek rodowy -- Mostowy. Ma 75 lat. Urodzony w Poroninie, mieszka we Wrocławiu. Zasiadasz przed nim w jego domu, wpatrujesz się w niego jak w obrazek -- i najpierw widzisz górala, konserwatystę, tradycjonalistę, miłośnika starej gwary, dawnych obyczajów, obrzędów i pieśni. Mówią o nim nawet "góral ortodoksyjny", bo nie pozwala wprowadzać nowinek ani do góralskiego tańca, ani do języka. Zawzięcie broni zakazu pisania litery "ł" przed słówkiem "owiecka".

Gutt-góral to buntownik i wrażliwiec. Boksuje się ze światem, który miażdży regionalną kulturę. W broszurach i słownikach, które wydaje, walczy oprzetrwanie zanikających...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1335

Zamów abonament