Jackson czeka na Bemowo
WARSZAWA
Jackson czeka na Bemowo
Michael Jackson nie przyjedzie w marcu do Polski, ponieważ wicepremier i minister spraw wewnętrznych Janusz Tomaszewski nie zgodził się na oddanie lotniska na Bemowie na rodzinny park rozrywki.
Wczoraj w Warszawie przebywał Wayne Marchand, przedstawiony przez prezydenta Warszawy Marcina Święcickiego jako osobisty sekretarz Michaela Jacksona ("Wayne jest dla Jacksona, jak ksiądz Dziwisz dla Ojca Świętego") . Piosenkarz przebywa akurat w Europie -- był w Monachium i Wiedniu -- i zastanawiał się podobno, czy nie przylecieć do Warszawy. Jednak ponieważ MSWiA odmówiło przekazania lotniska na Bemowie na park rozrywki, władze miasta i wysłannik piosenkarza stwierdzili, że nie ma potrzeby ściągać gwiazdora. Podczas konferencji prasowej Marchand nie odpowiedział na żadne pytanie dziennikarzy. Robił to za niego polski przedstawiciel Jacksona Jacques Tourel.
f. f.