Małe jasne w konspiracji
REKLAMA
Polskie browary coraz prężniej reklamują swoje wyroby
Małe jasne w konspiracji
MAREK TRZEBIATOWSKI
Mimo iż ustawa o wychowaniu w trzeźwości zabrania reklamowania piwa, tak zresztą jak i każdego napoju o zawartości alkoholu powyżej 1, 5 proc. , polskie browary coraz prężniej reklamują swoje wyroby.
Jeszcze półtora roku temu z reklamowaniem piwa w prasie nie było żadnych problemów. Wystarczała wzmianka, iż produkt widoczny na ogłoszeniu jest piwem bezalkoholowym. Podobnie było w rozgłośniach radiowych i na reklamach ulicznych. Czasem sprawy znajdowały swój epilog przed kolegium do spraw wykroczeń, ale te albo umarzały postępowanie, albo karały symbolicznymi grzywnami.
Znowelizowana pod koniec 1996 roku ustawa o wychowaniu w trzeźwości miała zapobiec praktykom reklamowania alkoholi. Ustanowiono drakońskie kary dla prowadzących reklamę napojów alkoholowych. Obecnie winny złamania ustawy może być ukarany grzywną w wysokości nawet 500 tys. złotych.
Zaostrzenie zakazów nie zmniejszyło jednak liczby reklam piwa. Efekt restrykcyjnej ustawy jest odwrotny do zamierzonego. Browary znalazły nawet możliwość reklamy swoich produktów w telewizji. Nie czynią tego wprost, ale prawie każdy odbiorca wie, z czym ma do czynienia.
Prekursorem w omijaniu prawa zakazującego reklamę piwa...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta