Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

"Koniec przemocy" Wima Wendersa

25 marca 1998 | Kultura | DK
źródło: Nieznane

FOT. (C) GUTEK FILM

  • PRO
  • KONTRA PRO

    "Rejs" w Ameryce

    Powstają jeszcze mądre filmy. Taki obraz - "Koniec przemocy" - nakręcił w USA Niemiec Wim Wenders. Europejczyk, zdenerwowany powielanymi taśmowo schematami hollywoodzkiego sensacyjnego kina akcji klasy B, kiczowatą galanterią melodramatów i psychohorrorów udających głębię. Obnaża Wenders istotę tej ekranowej tandety, zniewalającej i ogłupiającej widza. Robi to błyskotliwie, wykorzystując popularne wątki hollywoodzkich opowieści, wypracowane w "fabryce snów" intrygi. Pozornie proponuje kryminał z tradycyjną, kilkuwątkową fabułą, ale już po pierwszych sekwencjach widać, że jest to precyzyjnie zbudowana mozaika-szarada; postmodernistyczny pastisz i przypowieść filozoficzna równocześnie. Taki współczesny wzbogacony "Rejs" osadzony w amerykańskich realiach.

    Mike Max (Bill Pullman), producent filmowej sensacyjnej sieczki, kierujący z luksusowej rezydencji telefonicznie, satelitarnie i komputerowo realizacjami na kilku kontynentach, popada w kłopoty.

  • ...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1344

Spis treści
Zamów abonament